Witam!
Co tam, jak tam? U mnie troszkę się pozmieniało. Przy okazji - pozdrawiam Angelikę, która pomogła mi przy wyborze tematu do dzisiejszego posta! Jest on dedykowany właśnie Tobie :*
No więc tak w te święta bardzo, BARDZO się najadłam chyba trochę ZA bardzo,hihi :) Jak zwykle były pierogi,oczywiście ja jadłam bez kapusty i grzybów, bo strasznie nie lubię tych składników. Był też barszcz. Oczywiście na początku opłatek, mniam mniam! I życzenia. I tu kłopot, bo kompletnie nie umiem składać życzeń.:( Spróbowałam ryby po grecku i karpia. Jejku, ile ości! Około 19 poszłam z rodzicami i siostrą do domu. Tam pod choinką znalazłam komplet z playboya (dezodorant+ żel pod prysznic)
Drugiego dnia świąt przyjechali do nas dziadkowie i dostałam 50 zł. Potem poszliśmy na obiad do babci,znowu się najadłam, choć w sumie nie zjadłam aż tyle.
Trzeciego dnia świąt znowu obiadek i nocowałam u babci.
Z tegorocznych świąt jestem bardzo zadowolona!
Wika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za każdy komentarz :)