poniedziałek, 14 października 2013

#15 Nie wiem.

Dzisiaj post troszkę inny,ponieważ opiszę to,co mi leży na sercu.Może was zanudzi, nie wiem. 

  Jesień.Niby jest piękna,złota. Lecz ostatnio masz takie szare,pochmurne dni... nie,to nie chodzi o pogodę. 
To leży w twojej psychice. Czujesz,że wszyscy,których znałaś,którym ufałaś,którym powierzałaś tajemnicę,nagle cię opuszcza,nagle...już nie jesteście sobie bliscy. Już ich nie ma w twoim życiu,no chyba że z wyzwiskami. Przychodzisz do szkoły,każdy puszcza na ciebie plotki,robi z ciebie nie wiadomo kogo. W rodzinie też; czujesz,jakby nikt cię nie chciał. Twoja 'miłość' też cię opuszcza..tak, ludzie wyzywają cię od 'suk', 'idiotek'. Masz dość. Przychodzisz do kuchni. Bierzesz nóż. Wbijasz go w rękę,takie małe,malutkie,niby nic nieznaczące nacięcia. Leci krew. Potem czujesz spokój.Potem myślisz;'Czy ktokolwiek mnie chce na tym świecie? Czy ktokolwiek będzie za mną tęsknił? Nie. Więc po co żyć? Po co?' I potem nie chcesz już istnieć,chcesz zamknąć oczy i już się nie obudzić...  
Twój chłopak opuszcza cię dla osoby której nienawidzisz,świetnie,prawda? 
Nie masz już dla kogo żyć. Bierzesz tabletki. Popijasz je. Zamykasz oczy i zapadasz w piękną,głęboką nicość. Już się nie budzisz. 
...



Dość.


1 komentarz:

  1. http://justine-juustine.blogspot.com/ obserwacja za obserwację? jeśli tak to daj mi znać ps. śliczny blog

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za każdy komentarz :)